W zamian wentylacja dostarcza świeże powietrze, zasobne w tlen. Montaż i regularny serwis wentylacji jest podstawą, jeśli chodzi o dobry klimat w naszym domu. Dopiero po jej instalacji możemy myśleć np. o klimatyzacji.

Prawidłowa wilgotność w domu – co powinno nas zaniepokoić?

Wilgotność w mieszkaniu zmienia się wraz z porami roku. Im chłodniej na dworze, tym mniej pary wodnej w powietrzu. Ważne, aby wilgotność w domu nie przekroczyła 55%. W zimie rzadsze wietrzenie pomieszczeń oraz ogrzewanie dodatkowo powodują wysuszanie powietrza. Odczuć to mogą w szczególności osoby cierpiące na alergię i atopowe zapalenie skóry. Bliżej wiosny i lata sytuacja się zmienia, zwłaszcza podczas deszczowych dni. Wtedy wilgotność powietrza w mieszkaniu może sięgać nawet 90%. Nie zawsze pojawiająca się wilgoć jest konsekwencją rzadko wietrzonego mieszkania, codziennych oparów kuchennych czy suszącego się prania. Kiedy problem się nasila, a przy oknach, drzwiach balkonowych lub w narożnikach sufitów pojawiają się grzyb i pleśń, przyczyn jej powstawania należy szukać gdzie indziej. Nieodpowiednie ocieplenie ścian budynku mieszkalnego lub jego strategicznych miejsc, takich jak nadproża czy wieńce, popsute rynny, nieszczelne okna, niewłaściwy system wentylacyjny – to wszystko sprzyja wilgoci. Zauważalny gołym okiem grzyb oraz zapach stęchlizny jest wynikiem braku przewiewu. Pierwszym krokiem na drodze walki z wilgocią będzie więc zapewnienie stałej wymiany powietrza.

Jak skutecznie walczyć z wilgocią?

Często wietrzone pokoje, rozszczelnione okna w pomieszczeniach, które narażone są na dużą wilgotność, zapobiegają tworzeniu się wilgoci i pleśni. Pomieszczenia bez okien, np. łazienki i toalety, należy wietrzyć, otwierając drzwi na oścież, tak by doszło do przepływu powietrza w całym mieszkaniu. Mokre ręczniki w sezonie najlepiej wywiesić na zewnątrz, np. na balkon. By zachować odpowiedni poziom wilgotności w zimie powinno się wyłączać ogrzewanie, przewietrzyć wszystkie pomieszczenia i dopiero ponownie włączyć grzejniki. Trudniejsza walka czeka nas z pleśnią, która może ona doprowadzić do trwałych uszkodzeń ścian, a w konsekwencji do konieczności kosztownego remontu. Są jednak domowe sposoby, od których można zacząć rozprawę z nieprzyjacielem. Pierwszym z nich jest zeskrobanie pleśni ze ściany. Do tego wystarczy zwykła szczotka i woda. Bardziej inwazyjnym sposobem jest skucie tynku w miejscu, gdzie wystąpiła pleśń.

Osuszacze powietrze doraźnym ratunkiem dla wilgotnych pomieszczeń

By nie dopuścić do szkód, jakie mogą wywołać wilgoć i pleśń, warto zaopatrzyć się w osuszacz powietrza. To nieduże urządzenie, które dobrze wkomponuje się w przestrzeń dzięki swojej prostej formie. Osuszacze działają na prąd, wystarczy podłączyć je do kontaktu i rozpoczną pracę. Na rynku jest wiele modeli, ich ceny zaczynają się od 500 zł, a kończą na kilku tysiącach. Wszystko zależy od naszych indywidualnych potrzeb. Zadaniem oczyszczacza jest odprowadzenie wilgoci z wybranego pomieszczenia, zahamowanie rozwoju pleśni i innych bakterii. Niektóre z dostępnych modeli są wyposażone w wodoodporną obudowę, dzięki czemu można z nich korzystać także w łazience. Osuszacze często mają wbudowany wyświetlacz LCD, na którym istnieje możliwość monitorowania pracy urządzenia. W zależności od wyposażenia konkretnego modelu, można spotkać dodatkowe funkcje, np. automatyczne kontrolowanie wilgotności i temperatury w pomieszczeniu, odprowadzanie wody, automatyczne wyłączanie czy wyjmowany zbiornik.